Protokół z obrad

PROTOKÓŁ NR XVIII/08
z XVIII nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej w Gryfinie
odbytej w dniu 22 stycznia 2008 r.

Sesja rozpoczęła się o godz. 1400 i trwała do godz. 1630.

Listy obecności radnych stanowią załącznik nr 1 i załącznik nr 2.

Ponadto w posiedzeniu udział wzięli:

  1. Burmistrz Miasta i Gminy Henryk Piłat
  2. Zastępca Burmistrza Miasta i Gminy Eugeniusz Kuduk
  3. Zastępca Burmistrza Miasta i Gminy Maciej Szabałkin
  4. Sekretarz Miasta i Gminy Beata Kryszkowska
  5. Starosta Gryfiński Wojciech Konarski
  6. Wicestarosta Gryfiński Jerzy Miler
  7. Koordynator ds. Ochrony Zdrowia Jarosław Witeńko
  8. Radca prawny Przemysław Mijal

Wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej stanowi załącznik nr 3.

Ad. I. Otwarcie obrad i stwierdzenie quorum.

Otwarcia obrad dokonał Przewodniczący Rady Mieczysław Sawaryn. Stwierdził prawomocność obrad, gdyż na stan Rady 21 radnych w sesji uczestniczyło 21 radnych.

Porządek obrad radni otrzymali na piśmie wraz z zawiadomieniem o sesji – załącznik nr 4.

Ad. II.  Podjęcie uchwały w sprawie wyrażenia opinii Rady Miejskiej w Gryfinie odnośnie projektu uchwały Rady Powiatu w sprawie zmiany uchwały  Nr VI/76/2007 Rady Powiatu w Gryfinie z dnia 5 kwietnia 2007 r. w sprawie likwidacji Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Szpital Powiatowy w Gryfinie

Radni otrzymali pismo Przewodniczącego Zarządu Powiatu Wojciecha Konarskiego wraz  z projektem uchwały Rady Powiatu – załącznik nr 5.

Przewodniczący Rady przedstawił projekt uchwały zaproponowany przez Burmistrza Miasta  i Gminy Gryfino – załącznik nr 6.

Wicestarosta Gryfiński Jerzy Miler – zgodnie z wymogiem ustawowym zwróciliśmy się do Państwa, abyście zaopiniowali uchwałę , która zmienia uchwałę dotyczącą likwidacji SPZOZ Szpital Powiatowy w Gryfinie. Zmianie podlega jeden z paragrafów uchwały, abyśmy mogli powierzyć zadanie prowadzenia szpitala w drodze bezprzetargowej wskazanej przez nas spółce, która zarejestruje odpowiedni niepubliczny zakład opieki zdrowotnej. Chciałbym oddać głos Panu Staroście.

Starosta Gryfiński Wojciech Konarski – chciałbym Państwu przypomnieć, że opiniowaliście Państwo uchwałę o likwidacji szpitala. Opinia była negatywna. Niestety nie udało nam się w drodze przetargu wyłonić podmiotu do prowadzenia działalności ochrony zdrowia na terenie powiatu. Pomimo negatywnej opinii Rady szpital jest cały czas w likwidacji, pacjenci korzystają cały czas z usług tego szpitala i wiedzą, że ta sama działalność, która była nadal jest prowadzona. Pacjenci mogą jedynie utyskiwać na jakość świadczonych usług. Rozpoczęliśmy proces likwidacji, Państwo znacie jego powody. Nie udało nam się wyłonić spółek w drodze przetargu nieograniczonego. Kontynuując proces likwidacji musimy dla szpitala wybrać jakąś formę organizacyjną. Rada Powiatu powołała uchwałą spółkę prawa handlowego, której rolą będzie zarejestrowanie niepublicznego zakładu opieki zdrowotnej, który będzie prowadził usługi ochrony zdrowia. Naszą rolą i zadaniem jest to, aby spółka, która przejmie te zadania wykonywała je w jak najszerszym zakresie i w miarę możliwości nie ograniczała dotychczasowej działalności. Musimy mieć wiedzę, jaka sytuacja będzie w roku 2012, kiedy gryfiński szpital przy obecnych parametrach technicznych i nałożonych wymogach odnośnie standaryzacji, nie wytrzyma konkurencji i Narodowy Fundusz Zdrowia zdecyduje, że nie będzie kontraktował usług. Aby nie opóźniać pewnych działań zaproponowaliśmy Radzie Powiatu zmianę uchwały, która musi zostać zaopiniowana m.in. przez Radę Miejską w Gryfinie. Myślę, że o intencjach Zarządu i Rady Powiatu świadczy fakt, że pomimo tego, że szpital jest w trakcie likwidacji nadal funkcjonuje.

Przewodniczący Rady Mieczysław Sawaryn - inicjatywa zwołania sesji pochodzi od Burmistrza. Rada otrzymała projekt uchwały. Po odczytaniu projektu uchwały rozpoczniemy dyskusję w sprawie.

Przewodniczący Rady odczytał projekt uchwały zaproponowany przez Burmistrza Miasta  i Gminy Gryfino – załącznik nr 6.

Radny Stanisław Różański – chciałbym na wstępie wygłosić tą sentencję, którą wygłosiłem w dniu 9 marca 2007 r., kiedy dyskutowaliśmy nad projektem uchwały, do której dziś wracamy. Wówczas powiedziałem, że na wszelkie ruchy związane z reorganizacją szpitala  w Gryfinie bardzo wyczuleni są nasi wyborcy. Myślę tu o samorządzie gminnym  i samorządzie powiatowym. Dyskutujemy o materii bardzo delikatnej i czułej z punktu widzenia społecznego. W związku z przedłożonym Radzie projektem uchwały Rady Powiatu mam pytania, które wpisują się w ducha projektu uchwały przygotowanej przez Burmistrza Miasta i Gminy. Chcę zapytać, dlaczego trzy przetargi, o których mowa w uzasadnieniu projektu uchwały, organizowane przez likwidatora na dzierżawę nieruchomości i sprzętu medycznego, nie doszły do skutku? Myślę, że z perspektywy czasu możecie nam Państwo odpowiedzieć. Czy dlatego, że była za wysoko postawiona poprzeczka, jeżeli chodzi  o warunki przetargu, czy dlatego, że na rynku brak jest zainteresowania takim przedsięwzięciem i pozyskaniem podmiotu do prowadzenia takiego zakładu? W uzasadnieniu do projektu uchwały stwierdza się, że „mając na uwagę potrzebę zabezpieczenia świadczeń zdrowotnych mieszkańcom Powiatu Gryfińskiego Rada Powiatu w Gryfinie w dniu  20 grudnia 2007 r. podjęła uchwałę w sprawie utworzenia przez Powiat Gryfiński spółki  z ograniczoną odpowiedzialnością pod firmą „Szpital Powiatowy w Gryfinie Spółka  z ograniczona odpowiedzialnością”. Skoro takie jest uzasadnienie, chcę zwrócić uwagę na treść przepisu art. 158 kodeksu handlowego, który w tym przypadku expressis verbis stanowi, że spółki z ograniczoną odpowiedzialnością można zawiązywać w celach gospodarczych.  W tych warunkach nie znajduję żadnego powodu, aby pod tym względem interpretować  art. 158 kh. inaczej niż art. 860 kodeksu cywilnego. Przepis art. 860 kc. stanowi wprost, że przez umowę spółki wspólnicy zobowiązują się dążyć do osiągnięcia wspólnego celu gospodarczego przez działanie w sposób oznaczony, w szczególności przez wniesienie wkładów. Pokazanie tych dwóch przepisów było mi potrzebne, aby postawić „kropkę nad i”. Chcę zapytać, czy celem tej spółki ma być zysk, czy inny cel? Jeśli tak, jakie są gwarancje prawne dla tego innego celu? Z punktu widzenia teoretycznych przesłanek spółki  z ograniczoną odpowiedzialnością są z założenia korporacjami, tzn. organizacjami zrzeszającymi podmioty prawa. Do ich powstania z zasady potrzebna jest umowa między co najmniej dwiema osobami. Czy proponowana spółka będzie spółka o charakterze korporacyjnym, czy też będzie jednoosobową spółka z o.o. funkcjonującą w ramach tych samych przepisów i procedur, co każda spółka z o.o.? Od udzielenia wyczerpujących odpowiedzi na moje pytania uzależniam swój głos nad projektem uchwały.

Radny Artur Nycz - czy spółka, która ma powstać zostanie wyposażona w majątek szpitala, czyli budynek, nieruchomości, wyposażenie, czy pozostanie on na majątku Starostwa Powiatowego? Jeżeli tak, w jaki sposób zamierza Pan zabezpieczyć mającą powstać spółkę przed upadłością i przejęciem tego majątku, czyli tzw. „dziką prywatyzacją”? Czy może Pan potwierdzić, czy zaprzeczyć informacjom, że w najbliższym czasie, ewentualnie  w perspektywie roku, czy dwóch lat ma zostać zlikwidowany oddział położniczy w szpitalu?

Wiceprzewodniczący Rady Paweł Nikitiński – chciałbym, się dowiedzieć, w jaki sposób przebiegał i jak zakończył się proces restrukturyzacji szpitala? W jaki sposób majątek należący do publicznego zakładu opieki zdrowotnej wszedł w posiadanie spółki niepublicznej? W jaki sposób dzisiaj funkcjonują usługi specjalistyczne? Czy szpital korzysta z tych usług? Czy korzysta z pomieszczeń, które zbył ze swojego majątku w przeszłości? Jakie zabezpieczenia prawne zostaną zastosowane w konwencji funkcjonowania spółki prawa handlowego? Teoretycznie można założyć, że każdy z nas może założyć działalność gospodarczą, zawrzeć najprostszą umowę ze szpitalem powiatowym, który nie będzie mógł się z niej wywiązać, wnieść wniosek o upadłość spółki prawa handlowego i starać się skutecznie to egzekwować. Co się zmieni w funkcjonowaniu szpitala i jakie instrumenty finansowe będą wspomagały działalność nowopowstałej spółki w kontekście obecnej sytuacji szpitala, który generuje systematycznie stratę na swojej działalności? Jeżeli generuje stratę na swojej działalności, kto będzie pokrywał stratę na działalności nowopowstałej spółki zwłaszcza w kontekście wiedzy, która posiadamy o dość poważnych zobowiązaniach Powiatu Gryfińskiego wynikających z lat minionych i poprzednich kadencji samorządu? Czy stanęły na przeszkodzie jakieś względy formalne i czy była rozważana w sposób precyzyjny oferta spółki pracowniczej, która była zainteresowana prowadzeniem działalności w Szpitalu Powiatowym w Gryfinie? Czy biorąc pod uwagę, że będzie to spółka prawa handlowego  z udziałami, które będą mogły teoretycznie nabywać inne podmioty za zgodą Rady Powiatu spółka jest pomyślana, jako spółka, której udziałowcami w przyszłości miałyby zostać samorządy? Czy były prowadzone rozmowy na ten temat z zarządem naszej gminy? Chciałbym podkreślić to, o czym mówiłem kiedy opiniowaliśmy projekt uchwały dot. likwidacji SPZOZ Szpital Powiatowy. Zdaję sobie sprawę, że Zarząd Powiatu jest w sytuacji, którą zastał. Problemy szpitala sięgają przynajmniej 2000 roku, a z pewnością można by założyć, że roku 1998 r. i momentu gdy majątek służby zdrowia został przekazany poszczególnym samorządom bez zobowiązań. Jedynym wyjątkiem od tej reguły była właśnie Gmina Gryfino. Ja także od uzyskania odpowiedzi na te wszystkie pytania uzależniam swoje poparcie nad przedłożonym projektem uchwały. Zdaję sobie sprawę, że nasza funkcja jest tylko funkcją opiniującą, natomiast ważny interes społeczny kilkudziesięciu tysięcy mieszkańców powoduję, że my jako radni Rady Miejskiej z troską przyglądamy się całej sytuacji związanej ze Szpitalem Powiatowym w Gryfinie.

Radna Magdalena Chmura – Nycz – czy bierze Pan odpowiedzialność za osoby, które pracują na rzecz szpitala? Czy po przekształceniu szpitala w spółkę, ludzie nie stracą pracy? Jest to wykwalifikowana kadra, zarówno położnych, jak i lekarzy i pielęgniarek. Czy może Pan dzisiaj zapewnić te osoby, że w przyszłości po przekształceniu szpitala nie stracą pracy, jak również umowy, które zostały z nimi zawarte nie zostaną rozwiązane? Czy weźmie Pan odpowiedzialność, że trzy oddziały szpitalne wewnętrzny, chirurgiczny i ginekologiczno – położniczy będą funkcjonować? Zwłaszcza ten ostatni, bo słyszałam, że ma zostać on zlikwidowany. Jak zapatrują się na tą kwestię inne gminy np. Trzcińsko Zdrój, Moryń i Chojna? Czy zapewni Pan te gminy, że pacjenci z tych gmin nadal będą mogli korzystać
z dobrych warunków służby zdrowia? Czy wsłuchał się Pan w głosy lekarzy i pielęgniarek  w tej sprawie?

Radna Wanda Kmieciak – słyszymy informacje z prasy i telewizji, że istnieje ogólnopolski trend tworzenia spółek prawa handlowego. Czy jeżeli spółka z organem założycielskim przez Powiat będzie generować długi, czy Powiat będzie te długi spłacał? Czy Zarząd Powiatu widzi potrzebę rozszerzenia bazy lokalowej Zakładu Opiekuńczo – Leczniczego w Gryfinie? Wiemy, że od 5 lat pomieszczenia stoją puste, a na tego typu usługi wzrastają potrzeby.

Przewodniczący Rady Mieczysław Sawaryn - jaka jest obecnie sytuacja finansowa Szpitala Powiatowego w Gryfinie? Czy w realiach ekonomicznych Powiatu Gryfińskiego możliwe jest dalsze funkcjonowanie szpitala w takim kształcie i formie, jak w dniu dzisiejszym?

Radny Tadeusz Figas – czy nie należałoby poczekać na decyzje, które zapadną odgórnie, kiedy decyzje podejmie Ministerstwo Zdrowia w tej sprawie?

Burmistrz Miasta i Gminy Henryk Piłat – zaniepokoiła mnie jedna wypowiedź, że po 2012 roku szpital nie będzie spełniał standardów i może zostać zamknięty. Chciałbym się dowiedzieć, czy są znane koszty modernizacji i przystosowania tego szpitala, aby spełniał standardy wymagane po roku 2012? Sprawa szpitala ciągnie się od 2000 roku. Mamy coraz trudniejszą sytuację organizacyjno-prawną szpitala. W tej chwili przychodnia znajduje się w prywatnych rękach. Szpital płaci czynsz za dzierżawione pomieszczenia, płaci również za dostarczanie ciepła. Jeżeli szpital nie będzie odpowiadał standaryzacji, przesuwamy jego agonię tylko o trzy lata. Sytuacja jest taka, że gminy południowe Powiatu korzystają  z usług szpitali w Myśliborzu, Barlinku i Dębnie. W gryfińskim szpitalu przebywają głównie pacjenci gminy Gryfino, Stare Czarnowo i Widuchowa, więc nie każdy wójt, czy burmistrz zainteresowany jest jego losem. Jako mieszkaniec chciałbym dowiedzieć się, przede wszystkim, czy jest rozeznanie odnośnie wysokości nakładów, jakie należy przeznaczyć, aby szpital uzyskał wymagane standardy? Należy również zasygnalizować, że po założeniu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością dotacje, jakie mogłyby zostać przekazane przez samorządy będą ograniczone z uwagi na ograniczenia subwencji dla spółek prawa handlowego.

Radny Kazimierz Fischbach – w dniu wczorajszym odbyła się narada u Premiera RP odnośnie służby zdrowia. Było bardzo dużo głosów, że przekształcenie szpitali powiatowych w spółki prawa handlowego stanowi pierwszy krok do ich likwidacji. Czy nie zastanawialiście się Państwo, że tak się stanie właśnie w Gryfinie, że utworzenie spółki z o.o. jest pierwszym krokiem do likwidacji Szpitala Powiatowego w Gryfinie?

Starosta Gryfiński Wojciech Konarski – gdyby intencją Zarządu i Rady Powiatu miała być całkowita likwidacja szpitala, to można było tego dokonać w momencie, kiedy była podejmowana uchwała o likwidacji szpitala. Nikt nie ma zamiaru, i Rada Powiatu na ten temat dyskutowała, aby przeprowadzić tzw. „dziką prywatyzację”. Tworzymy spółkę, która jest wyposażona wyłącznie w kapitał założycielski, a majątek szpitala nadal pozostaje majątkiem Powiatu. W momencie gdyby spółce nie udało się wypełnić tego, czego od niej oczekujemy i kolejny raz zadłużyłaby się tak, że któryś z wierzycieli postawiłby ją do likwidacji, majątek, sprzęt powiatu i szpital pozostaje. Na tym majątku można powołać kolejną spółkę. Gmina posiada spółkę komunalną, w związku z tym wiecie Państwo, jak funkcjonuje spółka z o.o. Jeżeli jest to spółka prawa handlowego odpowiada do wysokości kapitału założycielskiego. Na chwilę obecną kapitał założycielski spółki wynosi 250.000 zł. Zaciągane przez spółkę długi nie są długami Powiatu, tylko są przypisane spółce. Po to zostaje powołana spółka, aby w możliwie jak najszerszym zakresie wykonywała usługi na rzecz Powiatu. Nie wiem skąd pojawiła się informacja i przypisuje mi się, że nie znam potrzeb i zmierzał do likwidacji oddziału położniczo – ginekologicznego. Spółka będzie miała prezesa i radę nadzorczą, a zgromadzenie wspólników, czyli Zarząd Powiatu, a tym bardziej jednoosobowo Starosta nie będzie decydował, jaka działalność będzie realizowana w szpitalu. Nie mogę deklarować rzeczy, których nie jest w stanie na dzień dzisiejszy zadeklarować rząd, ani NFZ, w jakim zakresie i jakie usługi będą finansowane w służbie zdrowia. Na dzień dzisiejszy, na pewno bez problemu funkcjonuje oddział wewnętrzny. Ilość pacjentów, którzy korzystają z tego oddziału pokazuje, że jest to dobra oferta dla mieszkańców Powiatu Gryfińskiego. Na oddziale położniczo – ginekologicznym w miesiącu styczniu br. odebrano ok. 40 porodów, nie ma więc powodu, aby w okresie 2-3 letnim likwidować ten oddział. To niestety będzie rola prezesa, zarządu i rady nadzorczej spółki, jak rozwijać działalność szpitala. Jednym z głównych celów powołania przez Radę Powiatu spółki było, w miarę możliwości utrzymanie działalności która jest prowadzona, a nawet powrót do specjalistyki. Nasz szpital nie posiada swoich własnych pomieszczeń i w wyniku wcześniejszych decyzji musi je dzierżawić. Obecny dyrektor, likwidator szpitala, w tym zakresie, w którym mógł wypowiedział część umów, pomieszczenia w przychodni będącej własnością INTERMED-u będą zwalniane, ale jest ich zbyt mało, jak na potrzeby szpitala. W przypadku zatrudnienia zgodnie z art. 23 kodeksu pracy do spółki przechodzą wszyscy pracownicy. Mają oni gwarancję zatrudnienia, ale może zdarzyć się, że pracownik podejmie decyzję, że w nowej strukturze nie będzie chciał pracować i odejdzie z pracy. Spółka jest powoływana również po to, aby dokonywać zmian organizacyjnych, czyli, żeby jednak ograniczać koszty. Ograniczenie kosztów nie może spowodować brak dostatecznej ilości personelu medycznego, polega raczej na ograniczeniu administracji. To prezes spółki będzie decydował, czy dokonywać w tym zakresie zmian. W okresie likwidacji nie doszło do żadnych grupowych, ani indywidualnych zwolnień. Jeżeli ktoś odchodził z pracy, to tylko na własną prośbę. Pracownicy poszukiwali bardziej atrakcyjnych i lepszych warunków pracy. Ogłoszono trzy przetargi. W dwóch przetargach prawdopodobnie nasze oczekiwania były zbyt wygórowane do sytuacji, która istnieje w Polsce. W ostatnim przetargu zaproponowaliśmy, że to podmioty, które wyrażą zainteresowanie same powinny określić minimalne kwoty, które mogłyby zaproponować. Głównym problemem, który jest obciążeniem dla szpitala jest kwestia ewentualnych odpraw i zobowiązań. Spółka, którą powołuje Powiat jest o tyle w lepszej sytuacji, że na wypłatę ewentualnych odpraw przeznaczony jest kapitał założycielski, a dotychczasowe zobowiązania Powiat przejmuje na siebie. Nawet jeżeli z kodeksu spółek handlowych wynika, że podstawową działalnością spółki jest osiągniecie zysku, w naszym przypadku, gdy ok. 80.000 zł należy dokładać do działalności szpitala, z chwilą przekształcenia trudno jest mówić o osiągnięciu zysku. Spółka prawa handlowego ma również tą możliwość, że oprócz kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia może rozwinąć inne usługi specjalistyczne, wykonać forpocztę, czyli wyjść z usługami do mieszkańców części Powiatu, aby świadczyć usługi, kierować do szpitala i osiągać dodatkowe przychody finansowe. Spółka jest powołana, aby panować nad zadłużaniem się szpitala. W spółkach jest odpowiedzialność indywidualna prezesa i rady nadzorczej, powstaje również jasna forma i konkretne udziały. Powstała spółka będzie 100% spółką powiatu, tak jak w przypadku gminnych spółek PUK i GTBS. Przy naszych możliwościach finansowych oraz dużej niejasności w służbie zdrowia trudno mówić, aby Powiat myślał o inwestycjach  w służbie zdrowia i budował np. pawilon. Faktem jest, że standardy, które są narzucone na 2012 rok spowodują, że musimy się „rozgęścić”, aby spełnić standardy dla pacjentów. Również nasza sala chirurgiczna ze względu na ilość pomieszczeń nie będzie w 2012 roku spełniała wymogów. Być może Rada Powiatu, jeżeli spółka będzie funkcjonować dobrze, zdecyduje się podnieść kapitał założycielski i poszukać partnera do spółki medycznej takiego który pomógłby szpitalowi w inwestycjach. Takim partnerem może być również Gmina Gryfino. Na dzień dzisiejszy szpital nie dość, że ma długi to jeszcze niejasno uporządkowane sprawy. Powołanie spółki i określenie udziałów majątku porządkuje pewne sprawy, w przypadku wejścia inwestora będą do objęcia konkretne udziały. Takie spółki funkcjonują m.in. w Kostrzyniu, Świecku, Kluczborku i Malborku. Gdyby Powiat nie dokonał tego, co zrobił w ubiegłym roku, dwukrotnie doszłoby do zamknięcia konta, nie bylibyśmy w stanie wypłacać wynagrodzeń, a szpital przestałby funkcjonować. W zeszłym roku do szpitala, ponieważ jest on w likwidacji, a Powiat przejmuje jego długi, mogliśmy skierować dotację w wysokości 1 mln zł, która niestety pochodziła z zaciągniętego kredytu. Patrząc ogólnie na finanse Powiatu dług ogólny nie wzrósł, dlatego, że udało nam się wynegocjować redukcję odsetek w stosunku do poprzedniego zadłużenia na kwotę 1,5 mln zł. Szpital powinien funkcjonować bez długu i w tej formie sądzimy, że jest na to szansa. Na dzień dzisiejszy dług szpitala wynosi mniej więcej tyle samo, ile wynosił w grudniu 2006 roku, czyli ok. 3.600.000 zł. Będzie jednak to wiadome po sporządzeniu bilansu. Wielu z Państwa było również radnymi poprzedniej kadencji i przekształcenia w szpitalu odbywały się na Państwa oczach, mieliście prawo wyrażać swoją opinie i protestować. Wiem, że wielu osobom nie podoba się, że została przekazane usługi specjalistyczne, że budynek nie jest nasz. Mogliście Państwo w tamtym czasie protestować i przeciwstawiać się temu. W momencie, gdy coś się nam nie udaje mówimy, że to nie jest nasza kompetencja. Szpital Powiatowy w Gryfinie jest naszym wspólnym dobrem i zawsze możemy zabierać w tej sprawie głos jako mieszkańcy Powiatu i negować działania samorządu. Społeczna Rada Szpitala złożyła wniosek, że jeżeli w toku dotychczasowej prywatyzacji doszło do jakiś nieprawidłowości, aby Rada bądź Zarząd Powiatu złożył zawiadomienie do Prokuratury. Ja w tej sprawie składałem zawiadomienie do prokuratury, wiem również, że zawiadomienie złożył jeden z mieszkańców. Prokuratura nie dopatrzyła się nieprawidłowości w procesie dotychczasowej prywatyzacji.

Wiceprzewodniczący Rady Paweł Nikitiński – Panie Starosto, musimy ze sobą rozmawiać uczciwie. Nie jest kompetencją Rady Miejskiej podejmowanie decyzji w zakresie funkcjonowania służby zdrowia w publicznych zakładach opieki zdrowotnej. Jest to kompetencja przypisana Powiatowi Gryfińskiemu. Mogliśmy na swój sposób protestować i muszę powiedzieć, że ja bardzo głośno protestowałem, jako mieszkaniec w wielu przypadkach, pisząc wielokrotnie na ten temat artykuły i dosyć precyzyjnie wskazując na mechanizmy, więc ze swojego obowiązku wywiązałem się właściwie. Szkoda tylko, że nie posłuchano wówczas tego, co napisałem trzy lata temu, bo zdiagnozowałem sytuację dokładnie tak, jak ona wygląda dzisiaj. Należy powiedzieć uczciwie, że proces restrukturyzacji szpitala, który się rozpoczął, w mojej opinii tak naprawdę od początku do końca pozostawał fikcją. Czy należności publicznoprawne wobec Gminy Gryfino były w okresie restrukturyzacji rzetelnie spłacane? Z informacji, które posiadam, nawet te zobowiązania wobec Gminy Gryfino nie były rzetelnie spłacane, co więcej nawet nie było inicjatywy w tym kierunku, żeby dochodzić do porozumienia z tym konkretnym podmiotem. Proszę tego nie odbierać osobiście, bo proces jest rozłożony w czasie. Jeżeli chodzi o Pana Starostę i Wicestarostę to jesteście Panowie na końcu tego procesu, bo problem ten istnieje od co najmniej roku 2000. Mamy kilka podstawowych pytań i kilka ryzyk, z którymi musimy się zmierzyć. Jeżeli Pan Starosta mówi, że Szpital Powiatowy w Gryfinie generuje na swojej działalności ok. 3 mln zł straty, stąd moje pytanie skierowane do Pana Starosty, jakie będą źródła finansowania spółki prawa handlowego i gdzie znajdzie te źródła finansowania? Zgadzam się z opinią, że spółka prawa handlowego nie musi być nastawiona na zysk. Co do zasady uważam, że bardziej jest to przypisane spółkom akcyjnym, niż spółkom z ograniczoną odpowiedzialnością. Są spółki prawa handlowego, które nie zysk traktują jako priorytet. Pytanie o finansowanie jest kluczem, bo zdaję się, że kontrakty z NFZ specjalnie się nie zmienią, a innych źródeł finansowania także nie widać. Co się zmieni w finansowaniu służby zdrowia w Szpitalu Powiatowym w Gryfinie na dwóch poziomach: funkcjonowaniu w publicznym zakładzie opieki zdrowotnej i spółce prawa handlowego? Chciałbym podziękować Panu Staroście, że zaprosił mnie na posiedzenie Rady Społecznej Szpitala, bo uczestnicząc w tej Radzie podzielam Pana pogląd, że to tak dalej nie może funkcjonować. Pan Starosta, jako Przewodniczący Rady Społecznej nie mógł się doprosić podstawowych danych. Trzeba szukać innej konwencji, ale trzeba zastanowić się nad tym, czy sama zmiana formuły prawnej funkcjonowania szpitala nie jest, co do zasady, fikcją i nie przyniesie chwilowego wytchnienia, bo spółka się zadłuża. Ale jest pewien klucz w tym całym rozwiązaniu, bo spółka prawa handlowego z o. o. odpowiada za swoje zobowiązania jedynie swoim majątkiem. Nie podejrzewam pomysłodawców o to, że wymyślili taką konwencję, że zostanie utworzona spółka prawa handlowego, która będzie się zadłużała, a ewentualne długi będzie można wyegzekwować tylko do jej majątku, bo byłaby to konwencja karkołomna. Mnie interesuje przede wszystkim, co będzie źródłem finansowania spółki? Przejrzałem dokładnie prace zarządu, podejmowane uchwały, widzę, że darowizną wniesiono pomieszczenia w budynku ZOL do szpitala oraz nieruchomość w Pniewie. Konkludując swoje pytania głównie o finansowanie, mam jeszcze jedno dodatkowe, czy przypadkiem cała procedura nie jest pomyślana po to, aby jedyną funkcją szpitala w przyszłości były tego typu usługi? One są dochodowe i opłacalne. Czy to tak jest pomyślane? W 2004, albo 2005 roku szpital stracił jedną z najcenniejszych rzeczy, mianowicie Oddział Intensywnej Opieki Medycznej. Można zaryzykować taką tezę, że naraziło to co najmniej kilku mieszkańców gminy Gryfino na utratę zdrowia, albo życia. Czy w konstrukcji funkcjonowania spółki jest konwencja powrotu do funkcjonowania OIOM, czy też jej nie ma?

Przewodniczący Rady Mieczysław Sawaryn - przypominam radnym, że Pan Starosta poinformował Biuro Rady i radni otrzymali taka informację, że czas na zadawanie szczegółowych pytań był na komisjach. Przykro mi, że komisje się nie odbyły, ale taka informacja była w Biurze Obsługi Rady

Radna Magdalena Chmura – Nycz - Panie Starosto, nie zgodzę się, że Rada Miejska nie protestowała w tamtej kadencji. My nie tylko protestowaliśmy, ale wydaliśmy negatywną opinię w tej sprawie. Chciałabym przypomnieć sprawę dotacji do windy dla szpitala oraz zakup podgrzewacza do wody. Nie tylko protestowaliśmy, ale także chcieliśmy wspomóc szpital, zarówno Burmistrz, jak i radni. Nie rozumiem faktu, że samodzielny publiczny zakład opieki zdrowotnej nie może funkcjonować, a spółka z o.o. będzie funkcjonowała. Może te działania idą w tym kierunku, aby doprowadzić do tego, co będzie dawało jak największe dochody. Może należałoby pójść w tym kierunku, aby znaleźć porządnego managera, człowieka który to poprowadzi, wiadomo, że spółka będzie się nadal zadłużała. Panie Starosto, Pan się po prostu na tym nie zna, ale są ludzie, którzy się będą na tym znali, a nie spółka. Wtedy będzie Pan mógł wziąć odpowiedzialność i zapewnić, że przyjdzie człowiek który powie, że oddział położniczo – ginekologiczny będzie nadal istniał? Nie wierzę, że samodzielny publiczny zoz nie może funkcjonować, a spółka będzie mogła. Pierwszą rzeczą będzie likwidacja działalności, która przynosi najmniejsze dochody, czyli oddziału położniczo – ginekologicznego.

Radny Stanisław Różański – Panie Przewodniczący, niepokoi mnie trochę Pańska niecierpliwość w szybkim zakończeniu tej sesji. Temat jest na tyle ważny, że powinniśmy wyczerpać naszą dyskusję, aż do ostatniego głosu. Nie ma ważniejszej sprawy dla naszych wyborców, niż sprawa opieki zdrowotnej i jej właściwej organizacji. Panie Starosto, dziękuję Panu, za moim zdaniem, dość rzeczową wypowiedź. Ona mnie satysfakcjonuje. Dowiedziałem się, dlaczego przetarg nie doszedł do skutku i wyczuwałem, że istotnie chyba Państwo przesadziliście, jeśli chodzi o warunki. Akurat tak się składa, że rodzinnie jestem ze służbą zdrowia powiązany, tkwię w szczegółach organizacyjnych dotyczących służby zdrowia i stąd też moje wyczucie tematu. Niech Pan nie żałuje, ja się modliłem o to, aby ten przetarg nie doszedł do skutku. Powiem Panu dlaczego. Gdyby się znalazł cwaniaczek i wygrał ten przetarg, to nigdy by nie zrealizował tego, na czym nam wszystkim powinno zależeć. On by przede wszystkim szukał interesu i zysku w tym. Uciekł Pan jednak od jednej jasnej odpowiedzi na moje pytanie. Proszę mi powiedzieć, czy w akcie założycielskim, który będzie stanowił substytut aktu notarialnego będzie expressis verbis napisane, że celem tej spółki nie jest zysk?

Starosta Gryfiński Wojciech Konarski – nie ma wprost takiego zapisu, z uwagi na to, że akt notarialny został juz podpisany. Niekoniecznie notariusz, albo sąd rejestrowy musiałby podzielić nasz pogląd, że chcemy z góry założyć, że spółka nie będzie przynosiła zysków?

Radny Stanisław Różański – czy w preambule aktu założycielskiego jest wpisany zysk?

Starosta Gryfiński Wojciech Konarski – nie jest wpisany. Celem spółki jest świadczenie usług medycznych dotychczas realizowanych przez Samodzielny Publiczny ZOZ Szpital Powiatowy w Gryfinie z możliwością rozszerzania na inne usługi medyczne oraz gospodarowanie mieniem.

Radny Stanisław Różański – jeżeli tak, to chciałbym Państwu zwrócić uwagę na treść  art. 171 kodeksu handlowego. Przepis ten powiada, że przez zarejestrowanie spółka nabywa osobowość prawną. Praktyka dowodzi, że później ten twór zwany spółką z o.o. odrywa się  w swej praktyce od deklaracji jej założycieli. Żyje odrębnym życiem, jako odrębny podmiot prawa. Istnieje bardzo pilna potrzeba śledzenia działalności tej spółki w praktyce, ponieważ w praktyce odrywa się ona od wstępnych deklaracji przy założeniu i powstawaniu. To, żeby się udało szpitalowi i ta forma organizacyjna zadziałała, powinno być życzeniem nas wszystkich. Myślę panie Burmistrzu, że jeżeli ta forma zaowocuje to powinniśmy
w przyszłości rozważyć, czy nie byłoby dobrze, aby tą spółkę wspomóc również udziałem Gminy. Panie Starosto, Pańskie porównanie do spółki z o.o. PUK nie jest trafne. Ta spółka to zupełnie inna materia. Za spółkę o której dzisiaj dyskutujemy jesteśmy wszyscy odpowiedzialni i na szczeblu Gminy i na szczeblu Powiatu. Ludzie, kiedy będą potrzebowali pomocy medycznej nie będą dochodzili kto jest winien, podsumują i jednych i drugich.

Przewodniczący Rady Mieczysław Sawaryn - Wysoka Rado, pragnę zwrócić uwagę na akt założycielski, na artykuł który odczytał Pan Starosta, że celem powołanej spółki jest utrzymanie działalności szpitala w dotychczasowym zakresie działalności, a nawet  w przyszłości rozszerzenie sfery proponowanych usług. Intencje władz Powiatu są w mojej ocenie wyjątkowo pozytywne, natomiast obawy, które Państwo wyrażacie mogą mieć miejsce, ale w świetle zaprezentowanych założeń spółki nie znajdują uzasadnienia.

Radna Wanda Kmieciak – czy są już znane stanowiska innych gmin Powiatu w tej kwestii?

Starosta Gryfiński Wojciech Konarski – jesteśmy w trakcie procedury uzgodnień. Nie znamy jeszcze stanowisk innych gmin. Podejrzewam, że mogą być one zbliżone do stanowisk zajętych przy podejmowaniu uchwały o likwidacji SP ZOZ Szpital Powiatowy.

Radny Artur Nycz – Pan Starosta wystąpił do Rady Miejskiej z prośbą o zaopiniowanie projektu uchwały Rady Powiatu. Opinia powinna być negatywna, albo pozytywna, tymczasem w przedłożonym Radzie projekcie uchwały wyrażamy zaniepokojenie. Myślę, że nie należy bać się wyrażenia opinii. Każdy, kto chciał otrzymać pełną informacji otrzymał ją  i nie należy bać się wyrażenia opinii w sposób jednoznaczny, a nie uciekać od podjęcia decyzji. Taki projekt uchwały jest ucieczką od podjęcia decyzji. Wszyscy wiemy, jak będzie funkcjonował szpital, wszyscy zdajemy sobie sprawę z zagrożeń. Zdajemy sobie sprawę
z tego, że działalność szpitala w zakresie, w jakim jest teraz w dłuższej perspektywie czasu nie będzie prowadzona, bo z ekonomicznego punktu widzenia nie może być prowadzona. Dlaczego druk uchwały nie jest przygotowany do jednoznacznego wyrażenia opinii? Czy nie powinniśmy zająć jednoznacznego stanowiska?

Przewodniczący Rady Mieczysław Sawaryn - na wstępie sesji wskazałem, że projekt uchwały jest propozycją Pana Burmistrza. Po zakończeniu dyskusji zamierzałem oddać inicjatywę uchwałodawczą, co do zmian treści uchwały radnym, aby być może zgłosić takie stanowisko, jakie zaprezentował Pan radny. Zwracam uwagę na opinię radcy prawnego Przemysława Mijala, która znajduje się na przedłożonym projekcie uchwały.

Wiceprzewodniczący Rady Paweł Nikitiński – chciałbym zwrócić uwagę, że tak naprawdę zaopiniowaliśmy projekt uchwały dotyczący likwidacji szpitala negatywnie. W dniu dzisiejszym musimy zastanowić nad tym, jak opiniujemy zmianę uchwały, którą zaopiniowaliśmy negatywnie. Czy negatywnie opiniujemy to, że uchwała jest zmieniona  w części, którą zaopiniowaliśmy negatywnie, czy pozytywnie opiniujemy to, że uchwała, którą zaopiniowaliśmy negatywnie jest zmieniana w tym zakresie. Co do zasady, ta uchwała swej intencji nie zmienia. Wówczas zaopiniowaliśmy ją negatywnie. Gdyby precyzyjnie czytać tamten projekt uchwały, w mojej opinii zmianie powinien podlegać jeszcze paragraf szósty a, nie tylko paragraf pierwszy, gdyby literalnie podchodzić do sprawy. Rada opiniuje zmianę w uchwale, którą zaopiniowała negatywnie.

Radna Lidia Karzyńska – Karpierz – mam kilka wątpliwości odnośnie wypowiedzi Pana Starosty. Nie chcę powielać naszych oburzeń odnośnie nieprotestowania przeciwko cesji umów na usługi specjalistyczne. Nie byliśmy poinformowani, że budynek został sprzedany, więc nie mogliśmy odnieść się do tego. Mówi Pan, że jeżeli spółka prawa handlowego upadnie, wówczas będzie odpowiadać za długi do wysokości swojego majątku i jednocześnie dokapitalizuje Pan majątek tej spółki włączając do niej dwa zakłady opiekuńczo – lecznicze. Mówi Pan, że spółka będzie mogła zarabiać. Mam pytanie, gdzie? Tak na prawdę ona nie ma gdzie rozszerzyć swojej działalności, ona nie ma gdzie się podziać w tej chwili. Dzierżawi pomieszczenia sprzedane spółce INTERMED, nie wystąpiła o żadne nowe kontrakty, na dodatek płaci za usługi gastroskopowe, które wykonywane są na sprzęcie zakupionym dla Szpitala Powiatowego. Proszę o wyjaśnienie tej sprawy. Pan radny Różański powiedział, że cieszy się, że spółka pracownicza nie przystąpiła do przetargu. Ja niekoniecznie się z tego cieszę, bo ona nie miała możliwości przystąpić do przetargu, ponieważ wniosła zastrzeżenia do warunków i do tych zastrzeżeń Powiat się nie ustosunkował. Proszę o wyjaśnienie tej sprawy. Mówi Pan o forpoczcie i wyjściu na zewnątrz z usługami szpitalnymi, czy specjalistycznymi. Jeżeli szpital nie ma umowy, a nie ma i nie będzie jej miał, ponieważ usługi cesją zostały przekazane spółce INTERMED, to nawet jeżeli spółka chciałaby gdziekolwiek indziej pracować to musiałaby znów dzierżawić pomieszczenia. Szpital musiałby znów płacić dzierżawę. Żadna spółka medyczna nie jest nastawiona na zysk. Nie powinna być i w założeniach spółek jest, że jeżeli nawet go osiągnie, to powinna to go  z powrotem przeznaczyć na rozwój spółki.

Starosta Gryfiński Wojciech Konarski – faktem jest, że nie mamy budynku, ani specjalistyki. Jeżeli chodzi o pomoc spółce, jest możliwość i jest to przywilej organu założycielskiego, aby swojemu podmiotowi w miarę możliwości pomagać. W spółce można to zrobić poprzez podniesienie kapitału założycielskiego. Aby podnieść kapitał założycielski należy wyasygnować środki z budżetu Powiatu. To radni powiatowi będą decydować o tym. Jeżeli okaże się, że spółka w pierwszym roku swojej działalności wygenerowała 400.000 zł długu, podniesie kapitał założycielski bez umowy spółki. Nie po to tworzyliśmy tą spółkę, aby naciągać wierzycieli. Ustawodawca w projekcie ustawy zakłada, że 51% udziałów ma pozostać w rękach samorządów. Jeżeli nie powołamy spółki, możemy powołać kolejny publiczny szpital. Doświadczenia mamy takie, że kiedy Państwo opiniowaliście uchwałę szpital miał się nie zadłużać, a doszliśmy do długu w wysokości 3,5 mln zł. W tym roku Powiat spłacał dla pracowników szpitala nieujawnione wcześniej zaległości z 2005 r., są to niewypłacone „trzynastki”. Podwyższanie kapitału założycielskiego jest tym instrumentem, który tej spółce ma pomóc. Dotychczas Rada Powiatu nie zrealizowała żadnej umowy darowizny, w związku z tym jeżeli chodzi o Zakład Opiekuńczo – Leczniczy oraz Zakład Opiekuńczo – Leczniczy Psychiatryczny, działają one na majątku Powiatu. Te nieruchomości nie zostały wniesione do szpitala w likwidacji. Stanowią własność Powiatu, są odrębnymi jednostkami. W związku z tym, że nie posiadamy odpowiedniej bazy, jednym z pomysłów jest połączenie spółki z Zakładem Opiekuńczo-Leczniczym. Oczywiście naruszylibyśmy interesy pracowników ZOL, gdybyśmy chcieli zrealizować ten pomysł. Pomysł ten polega na tym, aby te dwie jednostki prowadzone były przez jedną administrację. Nie wiem, czy pomysł ten podzieli Rada Powiatu. Można zwiększyć liczbę personelu. Nie łudźmy się, że średni personel medyczny i lekarski nie odejdzie. W tym zakresie mamy pewne trudności,  w szczególności z lekarzami neonatologami. Wiele pytań radnych dotyczy działalności spółki. Koncepcję funkcjonowania spółki przygotowała nam osoba, która prowadziła szpital, który działał w formie spółki i w szczególności rozwijał położnictwo i ginekologię. W roku bieżącym zawarty kontrakt mamy wyższy o kwotę 500.000 zł. Jeżeli udałoby się nam dokonać zmian organizacyjnych, to te zmiany przyniosłyby oszczędność 340.000 zł. W tym roku oddział chirurgiczny wykonał nadlimity. Są to też koszty, ale kwota 170.000 zł pochodząca z tych nadlimitów ma być dochodem tegorocznym. W przypadku forpoczty, południe powiatu jest dość dużym rynkiem dla usług specjalistycznych. Powiat posiada tam duże zasoby infrastruktury. W wyniku dyskusji, która toczyła się przy podejmowaniu uchwały o powołaniu spółki zrodził się pomysł, aby wykorzystać pomieszczenia, które znajdują się w filii Powiatowego Urzędu Pracy na parterze budynku i przygotować tam gabinety, przede wszystkim dla ginekologii.

Radna Janina Nikitińska – co się dzieje ze sprzętem zakupionym przez szpital, za który jeżeli wykonuje usługę, musi płacić?

Starosta Gryfiński Wojciech Konarski – nie jestem w stanie odpowiedzieć na tak szczegółowe pytania. Musiałbym być dyrektorem szpitala, aby móc odpowiedzieć na to pytanie. Nie wiem, czy tak jest i jakie są zasady rozliczeń. To dyrektor zarządza majątkiem szpitala i ponosi za to odpowiedzialność.

Przewodniczący Rady Mieczysław Sawaryn - w związku z uwagami zgłoszonymi przez radnych chciałbym zapytać, czy z punktu widzenia ustawy o zakładach opieki zdrowotnej treść uchwały jest satysfakcjonująca dla Powiatu?

Starosta Gryfiński Wojciech Konarski – wczytując się w literę prawa możemy odczytać tą uchwałę, jako uchwałę pozytywną z uwagi na to, że zgodnie z ustawą możecie Państwo wydać opinię negatywną lub pozytywną, a nie wydanie opinii jest równoznaczne z zajęciem pozytywnego stanowiska. Z uchwały tej wynika zaniepokojenie, natomiast nie wynika jednoznaczne stanowisko Rady. Uchwała nas satysfakcjonuje, ponieważ wyraża jakąś opinię, my również podzielamy zaniepokojenie. Nie znamy na dzień dzisiejszy odpowiedzi na wszystkie pytania, ale przysłuchując się naszej dyskusji wnoszę, że inicjatywa projektodawców znajduje poparcie w naszej dotychczasowej dyskusji. Proponuję abyśmy nie wracali do poprzedniego projektu uchwały. Zastanówmy się nad propozycją, która została przedstawiona do opinii. W świetle przepisów ustawy o samorządzie gminnym uchwały rady mogą zawierać stanowiska na „tak” i na „nie” oraz mogą wyrażać opinie. Jeżeli stoimy na stanowisku, że w tej sytuacji powinniśmy powiedzieć, czy popieramy lub nie popieramy zmianę uchwały, to proponuję, abyśmy połączyli to w paragrafie 1 projektu uchwały, że „Rada Miejska w Gryfinie popiera i jednocześnie wyraża zaniepokojenie”. Ja nie widzę ze względów formalnych jakichkolwiek przeszkód do tego, aby taką uchwałę podjąć.

Przewodniczący Rady Mieczysław Sawaryn - Panie Burmistrzu, czy chciałby Pan wnieść autopoprawkę do projektu uchwały?

Burmistrz Miasta i Gminy Henryk Piłat - myślę, że ta uchwała w najlepszy sposób oddaje atmosferę dzisiejszej dyskusji. W każdej wypowiedzi była obawa. Powiat jest organem założycielskim szpitala. Nie widzę stanowiska Rady Miejskiej, w takiej formie, że popiera, albo nie popiera zmianę uchwały. Rada powinna wyrazić wolę, aby planowane przez Powiat Gryfiński zmiany organizacyjne pozostały bez wpływu na świadczone dotychczas usługi lekarskie.

Przewodniczący Rady Mieczysław Sawaryn zapytał, czy ktoś z radnych zgłasza poprawki do projektu uchwały w treści przedstawionej przez Pana Burmistrza.

Przewodniczący Rady Mieczysław Sawaryn zapytał, kto z radnych jest za przyjęciem projektu uchwały.
W wyniku jawnego głosowania na stan Rady 21 radnych i obecnych na sesji 21 radnych w glosowaniu udział wzięło 20 radnych. Za przyjęciem projektu uchwały głosowało  16 radnych przy 1 głosie przeciwnym i 3 głosach wstrzymujących się.
Przewodniczący stwierdził, że uchwała w sprawie wyrażenia opinii Rady Miejskiej w Gryfinie odnośnie projektu uchwały Rady Powiatu w sprawie zmiany uchwały  Nr VI/76/2007 Rady Powiatu w Gryfinie z dnia 5 kwietnia 2007 r. w sprawie likwidacji Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Szpital Powiatowy w Gryfinie została podjęta. Uchwała Nr XVIII/164/08 stanowi załącznik nr 7.

Przewodniczący Rady ogłosił 5-minutową przerwę w obradach.

Po przerwie Przewodniczący Rady wznowił obrady sesji.

Ad. III. Informacja Burmistrza Miasta i Gminy na temat oświaty oraz planowanych  w systemie oświaty zmian.

Radni otrzymali Ramowy harmonogram działań związanych z reorganizacją sieci szkół  w Gminie Gryfino – załącznik nr 8, wyniki badań wad postawy – załącznik nr 9 oraz pismo Rady Rodziców SP4 do Przewodniczącego Rady – załącznik nr 10.

Z-ca Burmistrza Miasta i Gminy Eugeniusz Kuduk - przedłożyliśmy materiał, który dotyczy reformy oświaty w Gminie Gryfino, ale dotyczący wyłącznie reformy gimnazjum. Chcielibyśmy, aby w tym roku zająć się utworzeniem gimnazjum i przyglądać się zmianom, jakie planuje ministerstwo oświaty. Nie chcielibyśmy podjąć decyzji, których będziemy później żałować, tak jak to ma miejsce np. w Szczecinie. Miasto Szczecin wycofuje się
z pewnych propozycji. Proponuję, abyście Państwo zapoznali się z tym materiałem, przedyskutowali go na Komisjach i wypracowali swoje wnioski i propozycje. Proponujemy utworzenie trzech gimnazjów, przy ul. Iwaszkiewicza, przy Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych Nr 1 oraz w Szkole Podstawowej w Gardnie. W listopadzie skierowaliśmy pismo do Ministerstwa Edukacji Narodowej z zapytaniem, czy powiat może przejąć prowadzenie gimnazjum. W dniu 15 stycznia 2008 r. Ministerstwo wyraziło opinię, że powiat może prowadzić gimnazjum po zawarciu odpowiedniego porozumienia z gminą, jeżeli to służy stworzeniu optymalnych warunków nauki. Ograniczamy się do utworzenia gimnazjum w Gardnie, ponieważ utworzenie jednego oddziału w Gardnie i jednego w Chwarstnicy spowoduje duże kłopoty kadrowe. Otrzymaliście państwo informację na temat skutków finansowych naszej propozycji. Gmina będzie musiał przekazać ok. 250.000 zł subwencji dla Powiatu na prowadzenie Gimnazjum przy ul. Niepodległości. Przedstawione zostały również główne działania i kolejność podejmowania określonych uchwał przez Radę. Już w miesiącu lutym br. Rada powinna podjąć uchwałę w sprawie upoważnienia Burmistrza do zawarcia z Powiatem ugody. Otrzymaliście również Państwo wyniki badań wad postawy. Przebadano  ok. 600 dzieci. Okazuje się, że 44% dzieci ma wady postawy. Gdybyśmy chcieli objąć je prowadzeniem zajęć korekcyjnych dwa razy w tygodniu, konieczne byłoby utworzenie trzech dodatkowych etatów.

Wiceprzewodniczący Rady Janusz Skrzypiński – czy ten materiał został przesłany do związków zawodowych w celu konsultacji? Prezydium Rady będzie się starało zgrać terminy, aby działania Rady zakończyć pod koniec lutego br., podjąć stosowne uchwały, aby Kuratorium Oświaty miało możliwość zaopiniowania i wyrażenia zgody na pewne działania. Czy dowóz dzieci do gimnazjum w Gardnie będzie odbywał się przez wszystkie miejscowości wiejskie, a następnie przez Gryfino, czy jest wytyczona inna trasa? Czy droga do szkoły się wydłuży, czy ulegnie skróceniu?

Wiceprzewodniczący Rady Paweł Nikitiński – moje wątpliwości są związane z dwoma aspektami, ekonomicznym i pozaekonomicznym. Nie miałem jeszcze możliwości zapoznania się z całym materiałem. Być może kwestie ekonomiczne są precyzyjnie określone. Czy będziemy korzystali wprost ze zwiększonej subwencji oświatowej na dzieci uczęszczające do gimnazjów wiejskich? Czy taka symulacja uwzględniała powołanie drugiego gimnazjum wiejskiego np. w Szkole Podstawowej w Chwarstnicy? Czy powołanie Gimnazjum we współpracy ze szkołą ponadgimnazjalną nie będzie wpływało na pogorszenie wyniku finansowego? Co prawda, subwencja zostanie zdecydowanie zmniejszona, natomiast pewne koszty stałe w szkole mogą się nie zmienić. Kwestia pozaekonomiczna dotyczy tego, czy docelowo nasz program będzie zakładał, że dzieci będą znajdowały się bliżej swego miejsca zamieszkania do zakończenia nauki w szkole gimnazjalnej? Są głosy w Radzie Miejskiej, że dzieci ze środowisk wiejskich zbyt szybko trafiają do gimnazjum w większym mieście  i często rodzi to liczne komplikacje natury wychowawczej i inne.

Radny Marek Sanecki – Panie Burmistrzu, Wysoka Rado, nie chcę prowadzić dzisiaj większej dyskusji, ale chcę powiedzieć, że Pana materiał o planowanych działaniach  w zakresie reorganizacji oświaty przyspieszył moje działania w przygotowaniu koncepcji. Pracowałem nad koncepcja własną i chciałem, aby omówił ją nasz klub, ale nie wystarczyło czasu. W najbliższym czasie będziemy dyskutować o tym na posiedzeniu klubu, bo uważamy, że gminną oświatę należy zreformować w sposób kompleksowy. To, co zaproponował Pan Burmistrz jest tylko wycinkiem, idącym nie w tym kierunku, w którym powinna zmierzać reforma. Proszę przemyśleć te działania i zastanowić się, czy zrobienie kompleksowej zmiany nie byłoby słuszne. Pozwoliłem sobie przygotować cztery pytania, na które równocześnie daję odpowiedź. Na pytanie, co może być największym problemem do wdrożenia całości koncepcji, odpowiadam, że prawdopodobnie może być lęk przed ogromem prac organizacyjnych i formalnoprawnych, a także istniejące stereotypy, o tym, co należy zrobić. W związku z tym, że jestem wuefistą i pracuję w szkole podstawowej to chciałbym powiedzieć, że jeżeli zatrudnimy osoby do prowadzenia gimnastyki korekcyjnej, to na pewno osiągniemy dobry efekt, ale nie zapobiegniemy temu co będzie działo się w przyszłości. Profilaktyka zawsze jest najlepsza. Proszę zwrócić uwagę, że w szkołach podstawowych wychowanie fizyczne, które powinien prowadzić nauczyciel wychowania fizycznego prowadzi nauczyciel od nauczania początkowego, który uczy wszystkich pozostałych przedmiotów. W praktyce te zajęcia bardzo rzadko się odbywają, a jeżeli się odbywają, to nie w taki sposób jak mogłyby i powinny się odbywać. Proszę przemyśleć, w jaki sposób można temu zapobiec. Powodem tego, że zajęcia W-F-u prowadzą nauczyciele nauczania początkowego jest to, że nauczycielom tym brakuje do pensum, jeżeli nie prowadzą tygodniowo 18 godzin zajęć lekcyjnych. Jeżeli nie prowadziliby wychowania fizycznego nie mieliby pełnego etatu i to jest taki wzgląd czysto organizacyjny. Myślę, że te względy organizacyjne nie są na tyle ważne. Myślę, że zdrowie dzieci i ich wady postawy  są ważniejsze.

Radna Magdalena Chmura – Nycz – czy w sprawie utworzenia gimnazjum jest zgoda związku nauczycielstwa polskiego oraz rady rodziców? Chciałabym, aby na następnym spotkaniu takie zgody i ewentualne sprzeciwy były nam przedstawione. W projekcie autorstwa radnego Marka Saneckiego jest koncepcja rozbudowy Szkoły Podstawowej Nr 4  o salę gimnastyczną wraz z łącznikiem na 6-8 sal lekcyjnych i odstąpienie od kształcenia dzieci w budynku przy ul. Sprzymierzonych. Jest to świetny artykuł. W pytaniach dlaczego nie można dopuścić do połączenia SP4 z SP1 problemy są przez Pana radnego trafnie ocenione.

Radny Artur Nycz – Panie Burmistrzu, fakt, że sprawa gimnazjum zostanie w tym kierunku rozwiązana był jasny od początku, ale proszę zauważyć, że rok czasu zajęło zastanawianie się, czy to zrealizować. Po roku czasu, po debacie oświatowej, zapowiadanej przez ostatnie pół roku, po wydaniu pieniędzy na opinię firmy VULCAN dostajemy materiał, który zawiera rozwiązanie, które funkcjonowało już od dawna. To, że w Gimnazjum mają nastąpić zmiany w tym kierunku było dość oczywiste. Co ze szkołami podstawowymi? Dlaczego po tylu miesiącach nie mamy koncepcji zmiany sieci szkół podstawowych? Rok temu w styczniu dyskutowaliśmy o zmianach w oświacie i w siatce szkół. Zostało powiedziane, że jest rok czasu na przygotowanie się do dyskusji na temat zmiany siatki szkół podstawowych  i jesteśmy w punkcie wyjścia. Dostajemy materiał, który dotyczy gimnazjum. Gdzie są zmiany dotyczące szkół podstawowych? Co ze Szkołą Podstawową w Radziszewie oraz ze Szkołą Podstawową Nr 4? W dniu dzisiejszym na sesji obecni są przedstawiciele rodziców uczniów Szkoły Podstawowej Nr 4. Ile tych rodziców, jako władze miasta będziemy zwodzić, obiecywać, że będzie modernizacja, albo jej nie będzie, albo są środki w budżecie, a jeżeli są to nie przygotowujemy projektu modernizacji, bo nie podjęliśmy decyzji odnośnie SP4? Kiedy podejmiemy decyzje w sprawie szkół podstawowych? Dlaczego, jeżeli dokonujemy zmian z strukturze organizacyjnej naszej oświaty gminnej nie robimy tego kompleksowo? Dlaczego nie możemy zrobić tego kompleksowo, aby nie okazało się, że struktury siatki szkół podstawowych nie możemy zmienić w pewien sposób, bo wynika to z wcześniej wprowadzonych zmian dotyczących gimnazjum. Dlaczego sami mamy się ograniczać? Nic się nie stanie, jeżeli podejmiemy decyzję w sprawie gimnazjum za rok, a do tej pory przygotujemy poważną reformę oświaty. Jest materiał nad którym można dyskutować, ale jest to materiał niepełny. Nie może być tak, że otrzymujemy materiał, w którym w ostatnim punkcie w trzecim etapie na temat całej struktury szkól podstawowych napisano, że celem jest utworzenie jednego obwodu z obecnej Szkoły Podstawowej w Radziszewie i Szkoły Podstawowej w Żabnicy bez podania terminu. Kiedy zostanie to wykonane? Na koniec kadencji, za dziesięć lat, czy za piętnaście? Panie Burmistrzu, albo reformujemy oświatę, albo nie.

Radna Elżbieta Kasprzyk – chciałbym zabrać głos w sprawie obwodu gimnazjum  w Gardnie, które miałoby obejmować obwody szkół podstawowych w Gardnie i Chwarstnicy. Moja opinia odnośnie takiego pomysłu jest negatywna. Wielka krzywdą było dla dzieci, że po ukończeniu szóstej klasy musiały iść do Gimnazjum w Gryfinie, natomiast nie wyobrażam sobie, jak dzieci z Bartkowa, czy Mielenka miałyby być dowożone do Gardna. O której godzinie miałyby zacząć swój dzień wożone do Gardna przez Gryfino? Uważam, że najlepszym rozwiązaniem przedstawionym w materiale Pana Marka Saneckiego jest stworzenie oddziałów gimnazjum przy Szkole Podstawowej w Chwarstnicy, jak i w Szkole Podstawowej w Gardnie.

Radny Rafał Guga – uważam, że mamy opracowaną koncepcje, która jest dość niezła  i dotyczy szkół podstawowych i gimnazjów. Zrezygnowaliśmy, nie wiadomo dlaczego z tej koncepcji. Mnie boli fakt braku gimnazjum w Chwarstnicy ze względu na dowóz dzieci. Jeżeli patrzymy z aspektu społecznego dzieci, które uczą się w Szkole Podstawowej  w Chwarstnicy nie będą musiały nigdzie dojeżdżać i zostaną na czas uczęszczania do gimnazjum nadal w Chwarstnicy, a Gmina będzie miała z tego tytułu oszczędności. Nie jest tajemnicą, że dowóz dzieci do szkół kosztuje. Jeżeli chodzi o nauczycieli, w takich warunkach, jakich będziemy musieli pracować będziemy pracowali. Przede wszystkim chodzi o dobro dzieci. Jakie są plany związane z budynkiem SP4 przy ul. Sprzymierzonych? Jest to stary budynek i wymaga generalnego remontu, Pan Burmistrz zapewniał, że jakieś działania związane z tym budynkiem w tym roku nastąpią. W tym materiale tego nie widzę. Co ze zbyt dużą ilością dzieci w Szkole Podstawowej Nr 2 i co z niedoborem uczniów w Szkole Podstawowej Nr 1? Tak naprawdę problemem jest, że w SP1 jest za mało uczniów.

Radny Andrzej Kułdosz – mam pytanie do radnych, czy w dyskusji nadal będziemy kierować się pieniędzmi, czy dobrem dzieci? Przed chwilą rozmawialiśmy na temat szpitala  i kwestie ekonomiczne nie wchodziły w rachubę. W tej chwili, poza nielicznymi głosami przypomina się o dzieciach i kwestii ich dowozu do szkół, a to jest najważniejsze. Nie wiem skąd wzięła się presja na Szkołę Podstawową w Radziszewie. W dniu dzisiejszym na sesji obecni są rodzice uczniów SP4, szkoła w Radziszewie też mogłaby się zebrać, ale sam to blokuję, bo myślę, że będzie bardziej ludzka dyskusja, a nie ekonomiczna. Wydaje mi się, że teraz myślimy tylko o ekonomii, a nie o siatce szkół.

Radny Tadeusz Figas – jestem za kompleksowym rozwiązaniem problemu sieci szkół podstawowych i gimnazjum, aby została przedstawiona wizja dalszego funkcjonowania oświaty. Jeżeli chodzi o gimnastykę korekcyjna, to jest to poważny problem. Inicjatywa w tej sprawie wyszła z naszego klubu, nie mogliśmy pozwolić na to, aby zajęcia prowadzone były przez osoby prywatne odpłatnie. Myślę, że Gminę stać na to, aby załatwić tą sprawę kompleksowo i zatrudnić nauczycieli. Jest to sprawa profilaktyki i naprawienia zaniedbań. Pomysł, aby zajęcia wychowania fizycznego w klasach 1-3 prowadzili nauczyciele w-f-u jest dobrą koncepcją, ale wprowadzenie jej jest bardzo trudne ze względu na etat nauczyciela nauczania początkowego. Musiałby on mieć etaty łączone, a i więź tych małych dzieci z tym jednym wychowawcą jest bardzo istotna w nauczaniu początkowym. Nauczyciele ci też są przygotowani, aby takie zajęcia prowadzić, ale poświęcają za mało godzin na ruch. Jeżeli wykorzystaliby pewne możliwości, a one są w programach, to byłoby wszystko w porządku, nieważne, czy zajęcia prowadził będzie nauczyciel nauczania początkowego, czy wuefista.

Wiceprzewodniczący Rady Paweł Nikitiński – jeżeli kwestie ekonomiczne nie są rozwiązane prawidłowo, to cierpią ostatecznie na tym dzieci. Idea naszego klubu jest taka, że pieniądze zaoszczędzone w wyniku przeprowadzonej reformy powinny pozostać w systemie oświaty. Przechodzenie obok kwestii ekonomicznych jest ryzykowne i w każdej sprawie, czy dotyczącej szkolnictwa, czy też innej należy kierować się ekonomią. Chciałbym wesprzeć głosy, które dotyczą Szkoły Podstawowej Nr 4. Uważam, że Szkoła Podstawowa Nr 4 posiada świetną lokalizację. Musimy się poważnie zastanowić nad tym, czy nie ponieść wysiłku finansowego związanego z jej rozbudową. Wspierają ten głos radny Sanecki, radny Nycz i inni radni. Jest to kwestia dyskusji i także ekonomia musi być brana pod uwagę, tak jak w każdym innym przypadku.

Radny Andrzej Kułdosz – z moich wypowiedzi nie wynikało, że jestem przeciwny rozwiązaniom w SP4.

Radny Artur Nycz – nie jest tak, że ktokolwiek chce pogorszyć warunki dzieciom  w Radziszewie. Nie jest tak, że dzieci w Radziszewie są lepsze od dzieci z innych wiosek, mało tego od dzieci z miasta. Dzieci z Osiedla Południe w Gryfinie mogą chodzić do Szkoły Podstawowej nr 1 cztery kilometry, albo jeździć autobusem linii nr 1, albo być dowożone przez rodziców, nieważne, czy jest to dziecko w wieku lat 7, 10, czy 12. Dzieci  w Radziszewie nie będą musiały chodzić samodzielnie i być podwożone przez rodziców, jeździć podmiejskimi autobusami, tylko przyjedzie gimbus i je zabierze. W czym dzieci wiejskie są lepsze od dzieci miejskich? To nie jest tak, że ktokolwiek chce zrobić przykrość mieszkańcom Radziszewa, bo o siatce szkół należy rozmawiać w sposób rozsądny, poważny i emocje nie mogą brać nad tym górę. Nie można przedstawiać argumentów, że dzieci  w Radziszewie będą miały daleko do szkoły. Dzieci z Osiedla Południe też mają daleko do szkoły przez najbardziej ruchliwą ulicę, na której są często wypadki i jest potężny ruch samochodowy. Dzieci w Radziszewie będą miały lepszą sytuację, bo je dowiozą do szkoły.

Radny Stanisław Różański – Panie Przewodniczący proponuje, abyśmy trzymali się porządku obrad. W porządku obrad była informacja Burmistrza na temat oświaty oraz planowanych w systemie oświaty zmian, nie był przewidziany punkt dotyczący dyskusji. Proponowałbym aby Pan przestrzegał porządku obrad, a po za tym, nie pozbawiajcie mnie Państwo przyjemności zabrania głosu w dyskusji, a ja nie mogę zabrać teraz głosu, bo nie znam tego materiału. Dostaliśmy materiał, proponuję abyśmy się z nim zapoznali  i w odpowiednim czasie go przedyskutowali.

Przewodniczący Rady Mieczysłąw Sawaryn - dopuszczę dyskusję w tej sprawie. Sprawa służy wyższemu celowi, Pan Burmistrz musi wiedzieć jakie mamy poglądy. Zwracam uwagę, że jeden radny, Pan Marek Sanecki potrafił przygotować projekt reorganizacji całościowo. Od kilku lat mówimy, że problemy gryfińskiej oświaty zostaną rozwiązane kompleksowo. Zwracam na to uwagę Panie Burmistrzu. Jest to oczekiwanie większości radnych. Jeżeli zmiany nie są całościowe to chcemy wiedzieć dlaczego? Jakie względy powodują to, że na dzień dzisiejszy zajmujemy się tylko tematem gimnazjum?

Radna Janina Nikitińska – Panie Andrzeju, tak się składa że Komisja Spraw Społecznych  i Bezpieczeństwa Publicznego była w Szkole w Radziszewie i w Szkole Podstawowej  w Żabnicy. Szkoła jest odnowiona, ale zapewniam Pana, że dzieci, które uczęszczają do szkoły w Radziszewie na pewno nie będą miały gorszych warunków w szkole w Żabnicy. Szkoła ma duże klasy, salę gimnastyczną, podjazd dla dzieci niepełnosprawnych. Te dzieci nie będą miały gorzej. W szkole w Radziszewie byliśmy w piwnicy, nie wiem, czy była ona odgrzybiana, ale wyglądało to tragicznie. W szkole nie ma kuchni, są wąskie korytarze. Dzieci w Radziszewie tylko na tym skorzystają, na pewno nie stracą.

Przewodniczący Rady Mieczysłąw Sawaryn - chciałbym, abyśmy nie przekonywali się, co do sensu istnienia szkoły w Radziszewie, czy Żabnicy. Myślę, że przedstawienie całościowej koncepcji spowoduje możliwość prowadzenia dyskusji.

Radny Janusz Skrzypiński - w dniu dzisiejszym zaczynamy dyskusje na temat oświaty. Był powołany zespół ds. restrukturyzacji oświaty. Ten zespół opracował materiał, który był dobry, ale doszliśmy do wniosku, że dodatkową koncepcję reorganizacji sieci szkół w gminie Gryfino powinna wykonać zewnętrzna firma. Już pierwszy materiał dawał możliwości wykonania reorganizacji. Doszliśmy do wniosku, że musi zostać wykonany drugi materiał poglądowy, za który zapłacono 20.000 zł. Materiał został przygotowany bardzo dobrze, wskazuje kierunki, jakimi może iść gmina, odbyła się debata. Na bazie tego materiału można przygotować odpowiednie uchwały i na bazie tych uchwał możemy dalej pracować. Do końca lutego pozostał miesiąc czasu. Jeżeli Rada Miejska i Burmistrz nie podejmą tego działania to nie dokonamy reorganizacji. Jest przygotowany materiał, na bazie którego Wydział Edukacji  i Spraw Społecznych może przygotować w ciągu tygodnia uchwały, które dają możliwość zmiany sieci szkół. Mam świadomość, że jest to trudna decyzja, od której uciekają władze miasta. Trzeba będzie podjąć rozstrzygnięcia, które nie do końca będą satysfakcjonowały wszystkie grupy.

Radny Rafał Guga – ostatnio coraz głośniej mówi się o tym, że w maju pod obrady Sejmu ma wejść projekt ustawy mówiący o tym, że sześciolatki będą chodziły do szkoły, zerówki mają wejść w skład szkół. Czy bierzemy ten fakt pod uwagę przy reorganizacji sieci szkół? Trochę mnie dziwi brak konsekwencji niektórych radnych, jak słyszę w wypowiedziach skierowanych do radnego Kułdosza, że martwi się tylko o Szkołę Podstawową  w Radziszewie, że dzieci z Radziszewa nie są lepsze, że będą dowożone do szkoły w Żabnicy, a na ul. Łużyckiej w Gryfinie dzieci muszą spacerować cztery kilometry do SP1. W takim razie dlaczego musimy utrzymywać szkołę w centrum miasta? Czy chodziło o to, aby dzieci np. z ul. Kościuszki nie spacerowały do SP1? Wtedy jest słuszny argument, że mają za daleko, a w Radziszewie już nie jest słuszny. Bądźmy konsekwentni.

Przewodniczący Rady Mieczysłąw Sawaryn - proszę, abyśmy nie prowadzili merytorycznej dyskusji na temat sensu istnienia szkoły w Radziszewie, czy w Gryfinie. W tym zakresie powinniśmy zobowiązać Pana Burmistrza do przedstawienia określonego całościowego projektu, z informacjami, kiedy będziemy realizować dany etap i wtedy Rada odniesie się do tego. Nie przekonujmy się dzisiaj, czy jest sens istnienia szkoły w określonym miejscu. Problem gryfińskiej oświaty należy rozwiązać całościowo.

Radny Rafał Guga – chciałbym abyśmy dobierali argumenty w sposób prawidłowy  i żebyśmy byli konsekwentni, bo wszystkie dzieci są równe, bez względu na to, czy mieszkają na ul. Łużyckiej, czy w Radziszewie. Tak się składa, ze pracowałem w zespole, który opracował koncepcję, która była podstawą pracy dla firmy VULCAN. Podeszliśmy do sprawy odpowiedzialnie, opracowaliśmy różne warianty, aby radni mogli je przemyśleć i któryś wybrać. Z perspektywy czasu stwierdzam, że żałuję, że pracowałem w tym zespole, ponieważ cały wysiłek tak naprawdę poszedł na marne. Ten dokument leży na półce, a my zaczynamy się zastanawiać, czy reorganizacja będzie dotyczyła tylko gimnazjum. Jakbym wiedział, że tak będzie raczej nie zgodziłbym się na pracę w tym zespole.

Radna Wanda Kmieciak – mówimy, że wszystkie dzieci są równe, ale przekazanie informacji na terenie wiejskim, że może nastąpić, likwidacja nierentownej szkoły jest przykrą wiadomością. Były koncepcje, aby łączyć sekretariaty, funkcje dyrektora i inne podmioty, które zmniejszają koszty funkcjonowania danej szkoły. Bardzo dobrą koncepcją jest koncepcja radnego Marka Saneckiego odnośnie rozbudowy SP 4. Zgadzam się z tą koncepcją. Potwierdzam, że szkoła w Żabnicy jest dobrze przygotowana, ma wszelkie atuty dla dalszej działalności, ale powiedzieć środowisku wiejskiemu w Radziszewie, że szkoła ma być likwidowana, bo jest nierentowna nie jest dobrym wyjściem.

Radny Marek Sanecki – to co ująłem w swoim materiale, spisałem na podstawie tego, co usłyszałem od ludzi, od radnych, nauczycieli i rodziców. Wziąłem pod uwagę również koncepcję firmy VULCAN. Chciałem skopiować pewne tabele i zestawienia, ale nie było to możliwe, ponieważ materiał był przygotowany w formacie pdf, w związku z tym, że firma posiada prawa autorskie. Jest to słabość naszej umowy, że materiału nie można było wykorzystać w taki sposób, aby go skopiować, a nie przepisywać. Chciałbym zachęcić Pana Burmistrza do tego, aby Pan Burmistrz chciał się z tym utożsamiać i na pewno w przyszłości będzie to Panu Burmistrzowi przynosiło chlubę.

Ad. IV. Wolne wnioski i informacje.

Radna Wanda Kmieciak – chciałabym poinformować Państwa o organizowanym balu charytatywnym w dniu 26 stycznia br. przez Polskie Stowarzyszenie na Rzecz Osób  z Upośledzeniem Umysłowym. Zachęcam do uczestnictwa, koszt od pary wynosi 140 zł. Bardzo prosimy o wsparcie szczytnego celu.

Ponieważ nikt więcej nie zabierał głosu Przewodniczący Rady Mieczysław Sawaryn zamknął obrady XVIII nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej w Gryfinie

Integralną część protokołu stanowią załączniki:

  1. Listy obecności radnych - załącznik nr 1 i załącznik nr 2,
  2. Wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej - załącznik nr 3,
  3. Porządek obrad sesji – załącznik nr 4,
  4. Pismo Przewodniczącego Zarządu Powiatu Wojciecha Konarskiego wraz z projektem uchwały Rady Powiatu – załącznik nr 5,
  5. Projekt uchwały zaproponowany przez Burmistrza Miasta i Gminy Gryfino – załącznik nr 6,
  6. Uchwała Nr XVIII/164/08 - załącznik nr 7,
  7. Ramowy harmonogram działań związanych z reorganizacją sieci szkół w Gminie Gryfino – załącznik nr 8,
  8. Wyniki badań wad postawy – załącznik nr 9,
  9. Pismo Rady Rodziców SP4 do Przewodniczącego Rady – załącznik nr 10.

 

PRZEWODNICZĄCY RADY

Mieczysław Sawaryn

 

Protokołowała:
referent Agnieszka Grzegorczyk